Małe rozmiary samochodów nie przeszkadzają wyścigom Kia Lotos Race w budzeniu coraz to większych emocji!
Można śmiało powiedzieć, że historia wyścigów z udziałem Kii Picanto, to taka motoryzacyjna historia Kopciuszka, który od „szorowania asfaltu” na małych torach w Polsce, wyrósł na „piękną księżniczkę” i obecnie, te małe samochodziki zwijają ten sam asfalt co samochody reprezentujące „królowe motosportu” – Formułe 1. Dodatkowo wyścigi te zostały objęte oficjalnym patronatem FIA.
Mimo że same pojazdy startujące w tej formule wyścigowej nie imponują swoimi kształtami czy rozmiarami, tak naprawdę to tylko pozory. Modele Picanto zostały dość sporo podrasowane. Napęd na przednie koła, 100 koni mechanicznych oraz mała masa pojazdów (920 kg już z kierowcą) przekładają się na przyspieszenie do „setki” w niecałe 8 sekund. Co ciekawe, mimo wspomnianych małych rozmiarów pojazdów, te małe „bestie” potrafią spalić blisko 25 litrów benzyny na 100 przejechanych kilometrów!
Rywalizacja podczas wyścigów Kia Lotos Race jest niemalże elektryzująca! Na torze dzieje się naprawdę dużo! O zaciętości zmagań świadczy fakt, że triumfator zmagań w roku 2015 – Karol Urbaniak — pierwsze miejsce zapewnił, sobie uzyskując przewagę tylko 1 punktu! Warto również dodać, że pan Karol skutecznie obronił tytuł w tym roku.
P.s
patrząc na to zdjęcie, aż samemu chcę ścigać!
Dodaj komentarz