Jak wiadomo, każdy ma gorszy dzień. Choć są i tacy, którzy twierdzą, że gorszy dzień mają od urodzenia. Obcowanie z „gorszym dniem” nie należy nigdy do najprzyjemniejszych rzeczy świata. Czasem wszystko się wali, nic nie idzie po naszej myśli, lub właśnie rozbiliśmy samochód warty grubo ponad milion dolarów… No cóż…
Z cudzego nieszczęścia nie wolno się śmiać – to podstawowa zasada, którą każdy powinien kierować się w życiu. Wiadomo jednak, że czasem, od wszystkiego można zrobić odstępy. Podobno jak nie wolno, a bardzo się chce, to można. Dlatego dzisiaj przed Wami lista TOP 5 największych moto nieszczęśników, którzy – często tylko i wyłącznie z własnej winy i przez swoją brawurę rozbili samochody warte miliony, na które czeka się po kilka lat. Najlepsze we wszystkim jest jednak to, że udało im się to utrzymać w klasycznym nurcie czarnego humoru.
Rok 2009 to z pewnością okres, w którym wiele się działo. Dla pewnego Amerykanina z Teksasu zostanie zapamiętany jako rok, w którym utopił on swoje Bugatti. Wszystko przez pelikana! Ten ptak z rzędu pelikanowatych postanowił przelecieć nad samochodem na tyle nisko, że prowadzący go osobnik, przestraszony bliskim spotkaniem z tym nisko lotem, postanowił schować się wraz ze swoim autem w pobliskim jeziorze. Podobno, pelikan szuka go do teraz…
Całe zdarzenie możecie zobaczyć tutaj:
Znacie to uczucie: jesteście bez koszulki pokazując swoją klatę, obok siedzi najpiękniejsza dziewczyna na imprezce, a do tego siedzicie w swoim Porsche 918 Spyder? Spoko. Ja też nie znam. W każdym razie uczucie te było znane panu z tego filmiku. Szkoda tylko, że obsługa tego pojazdu nie była mu już znana do końca. Efektem tego, piękny samochód z hukiem rozbił się 20 metrów dalej…
351 samochodów – dokładnie tyle powstało modeli 2000GT w okresie 1967 do 1970. Fakt ten czyni z tego modelu Toyoty jeden z najrzadszych samochodów na naszej planecie. W Japonii, a dokładnie w mieście Nanto, o niebywale wielkim pechu może mówić właściciel tego pojazdu, wycenionego na 1,2 miliona dolarów. Dokładnie na taki wóz postanowiło się przewrócić drzewo stojące obok drogi. Kierowcy na szczęście się nic nie stało, jednak z samochodu nie zostało za dużo…
Katalogowa cena tego modelu to blisko 1,3 miliona dolarów, a w rzeczywistości warte o wiele więcej Ferrari Enzo jest jednym z najpiękniejszych modeli, które wyszły na świat ze znaczkiem konia na masce. Jedno z takich cudów świata podczas bardzo szybkiej – najprawdopodobniej 350 km/h uległo wypadkowi, wskutek którego Ferrari „rozdwoiło się”.
Ferrari 250 GTO, które zostało sprzedane pewnemu anglikowi za kwotę blisko 30 milionów dolarów, w niedługim czasie po zakupie uległo małemu incydentowi na torze wyścigowym. Szkody, na szczęście, nie były zbyt duże, jednak sam fakt tego zdarzenia, czyni go jednym z najdroższych wypadków samochodowych świata, o ile nie najdroższym w całej historii motoryzacji.
Dodaj komentarz