Polskie samochody, o których nie miałeś pojęcia! cz. 1

W dzisiejszym artykule, który będzie tematycznie ciut bardziej „na luzie”, zapraszam Was do zapoznania się z krótką listą samochodów, które produkowane były w naszym kraju, a o których nie miałeś pojęcia!

Polska motoryzacja to nie tylko Fiaty 126p czy Żuki – niestety, wiele wspaniałych projektów umarło śmiercią naturalną, bądź zostało wykończone przez złe warunki gospodarcze, które przez wiele lat panowały w naszym kraju. W czasach teraźniejszych rzadko zdarzają się nowe projekty, które mają coś „do udowodnienia” na rynku motoryzacyjnym , jednak i takie znajdą się na naszej liście. Przyjrzymy się więc wspomnianej liście wyjątkowych projektów, które śmiało można uznać za wyjątkowe.

1. PZInż 403 Lux-Sport — zaprojektowany i zbudowany w 1936 w Państwowych Zakładach Inżynierii w Warszawie. Projektantami tego samochodu byli Stanisław Panczakiewicz oraz Kazimierz Studziński. Zamówienie na samochód zostało złożone przez Kierownictwo Zaopatrzenia Broni Pancernych i służyć miało do przewozu wysoko postawionych oficerów. Pod maską samochodu znajdował się silnik V8 z Fiata 122S, o pojemności 3.8 litra i mocy 95 KM. Jeżdżący prototyp Lux-Sport spotkał się z wieloma bardzo dobrymi opiniami, jako samochód bezusterkowy, elegancki i solidny. Niestety mimo dobrych ocen samochód został wycofany z produkcji — wszystko rozbiło się o zbyt wysokie koszty produkcji samochodu, ponieważ w tym samym czasie na rynek polski zawitał Buick 90, który był tańszy o połowę. Jedyny istniejący model 403 Lux-Sport najprawdopodobniej spłonął w roku 1939 podczas niemieckich nalotów. Do dzisiaj zachowało się tylko, się tylko podwozie wersji wystawowej, które zobaczyć można w Muzeum Techniki w Warszawie.

2. Wilk — czyli polski samochód terenowy oparty konstrukcyjnie na modelu LuAZ 1302, produkowany przez cieszyńską firmę Celma. W roku 1995 do produkcji trafić miało 1001 sztuk tego samochodu, który posiadał różne wersje — pomóc miało to w trafieniu do różnej grupy odbiorców — począwszy od młodzieży, dla której oferowany był Wilk w wersji cabrio, a skończywszy na służbach mundurowych takich jak policja czy straż. Wilk posiadał napęd na wszystkie cztery koła i ważył tylko 970 kg! Pod maską znalazły się dość małe silniki o pojemności 1,1 litra i mocy 58 KM, które oferować miały bardzo niskie spalanie. Niestety, mimo że Wilk początkowo wzbudzał furorę swoim wyglądem jak i niską ceną, nie sprzedawał się już tak dobrze, co sprawiło, że produkujące go zakłady szybko popadły w kłopoty finansowe.

3. Wszędołaz — czyli Maluch z gąsienicami. Prototypowy pojazd terenowy wykonany w zakładach w Radomiu, nigdy nie trafił do produkcji seryjnej. Oparty głównie na mocnych przeróbkach nadwozia Fiata 126p pojazd przeznaczony był tylko dla dwóch osób, a jego pierwotnym przeznaczeniem  miało być dotacieranie do trudno dostępnych linii energetycznych. Ciekawostką jest, że pojazd wzbudził dość spore zainteresowanie… chińczyków, jednak rozmowy na temat dość dużego zamówienia na chiński rynek szybko upadły, a jedyny jego egzemplarz podziwiać można w Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie.

4. Colo — czyli kolejna wariacja na temat Fiata 126p. Produkowany w Gliwicach od 1997 do 2009 roku, stworzony z myślą o kierowcach posiadających prawo jazdy B1. Ciekawostką jest fakt, że samochód ten, można było zamówić w wersji do montażu. Każdy więc mógł „pobawić” się w mechanika i złożyć swój pojazd od podstaw. Za całym projektem tego małego samochodu stoi postać pana Bogdana Wozowicza, który postanowił połączyć silnik, napęd oraz zawieszenie Fiata 126p z lekką karoserią wykonaną z tworzywa sztucznego. Na zdjęciach widzimy samochód, który został wykonany specjalnie dla Zespołu Szkół Samochodowych w Gdańsku.

Jeżeli podobała Wam się pierwsza część, proszę o zostawienie „łapki w górę”.

Bądźcie czujni, bo już niedługo część druga!!

Główne zdjęcie pochodzi z zbiorów Częstochowskiego Ruchu Klasyków – bardzo dziękujemy za możliwość udostępnienia!

Koniecznie wejdzie również na ich stronę : http://czestochowskiruchklasykow.pl/

2 odpowiedzi na “Polskie samochody, o których nie miałeś pojęcia! cz. 1”

1. KarolW pisze:

   10 lutego 2017 o 11:38

   ciekawy artykuł, czekam na więcej 🙂

   Odpowiedz
   • Tomasz Wrodarczyk pisze:

     10 lutego 2017 o 13:59

     Już w przyszły piątek!:)

     Odpowiedz